Alleluja!

KAŻDEGO DNIA, na nowo

warto poczuć w sobie Z Martwych Wstanie

Czystej, Bezinteresownej Miłości i Dobroci,

Świadomości Chrystusowej

oraz tego, co najpiękniejsze w Nas,

zarazem naszych talentów, zdolności i możliwości.

Zapału i odwagi do pójścia własną drogą,

głoszenia tego, co nam podpowiada Serce.

Warto na bieżąco wybaczać sobie i innym wszystkie przykrości,

pomyłki, brak reakcji.

 

 

Wielkanoc to czas pełen przeżyć, niespodzianek, szczęścia wynikającego ze spotkań z rodziną i ciepłych okazywanych sobie wzajemnie słów. Cierpiący kilka dni temu Jezus wstaje z grobu, przezwyciężając grzech i śmierć. Pan pozostawia za sobą drogę, którą jeśli chcemy możemy podążać, gdyż jest ona drogowskazem do przeżywania Chwały w Domu Ojca Niebieskiego.

Przychodząc do każdego z nas w niedzielę wielkanocną Jezus sprawia, że to co uśpione budzi się do życia, a te uczucia, które jeszcze są nie odkryte lub martwe zostają ożywione mocą Jego zbawczej miłości. Prawdziwe Zmartwychwstanie zaczyna się dopiero wtedy, kiedy tak naprawdę odkryjemy i zrozumiemy w pełni jego sens w naszych sercach .

Wraz z naszą wiarą zostajemy wskrzeszeni do nowego życia i otrzymujemy moc, która pozwala, aby żyć. Każdy z nas niejednokrotnie przeżywał momenty zwątpienia, w swojej istocie podobne do zwątpienia św. Tomasza. Często prosimy o namacalne dowody w różnych kwestiach życiowych, nawet w miłości. Miłujący i miłosierny Bóg, tak jak każdy człowiek odróżnia zwątpienie od lekceważenia i dlatego ma dla nas więcej wyrozumienia niż my sami moglibyśmy mieć dla siebie, a zwłaszcza dla innych.

Każdy z nas w swoim życiu może podobnie jak święty Tomasz, który dotknął ran Chrystusa i uwierzył dawać świadectwo swojej wiary innym. W chwili kiedy naprawdę ktoś wątpi konieczne jest podjęcie próby wzbudzenia w nim wiary. Nasze świadectwo w odniesieniu do zasad moralnych zawartych w Dekalogu i na kartach Ewangelii może sprawić z Bożą pomocą i łaską cud przemiany czyjegoś serca.