Sztuka wyboru
Trudna sztuka wyboru
Ruchliwą ulicą szło dwóch kolegów. Wokół panował duży hałas. Z trudem słyszeli się nawzajem. W pewnej chwili jeden powiedział do drugiego: „Wiesz, gdzieś blisko stąd upadły na ziemię pieniądze”. Kolega na to: „Ja nic nie słyszałem… Jest taki gwar, jak mogłeś usłyszeć brzęk spadających monet?”.
Człowiek jest tym, co wybiera. Zależy, co nam najbardziej dźwięczy w życiu. Jezus uczy nas, że gdzie jest skarb nasz, tam i nasze serce.
Czas wolny, sposób jego przeżywania wiele mówi o naszych priorytetach. Ale chodzi jeszcze o coś ważniejszego, chodzi o całość naszej życiowej postawy. Czy Jezus jest ośrodkiem, centrum mojego życia? Czy naprawdę jest Panem mojego czasu wolnego, wakacji, lektur, spotkań, wyborów, życia?