Wielki Post
Czas wiosny
Czy zastanawiałeś się kiedyś skąd się wziął termin "Wielki Post"? W języku polskim kojarzy się on spontanicznie z surowym, mrocznym i smutnym okresem. Tymczasem w języku angielskim na określenie Wielkiego Postu używa się słowa "Lent". Wyrażenie to pochodzi z kolei od staroangielskiego "lencten" , które oznacza czas wiosny. Nie jest przypadkowym fakt, że Wielki Post przypada na przełomie zimy i wiosny. Ma to bogaty wydźwięk symboliczny. Kogóż z nas nie cieszy widok zielonej trawy, rozwijających się liści, śpiew ptaków, słowem budząca się jakby na nowo przyroda.
Również Wielki Post nie powinien być czasem smutku, przygnębienia i spuszczania głowy. Nie jest z lekka anachroniczną ceremonią z dawnej dobrej przeszłości. W Kościele jest on czasem odnowy, duchowej rekonwalescencji i przebudzenia z uśpienia. Okres ten może stać się źródłem głębokiej radości, jeżeli zależy Ci, abyś stal się dojrzalszym człowiekiem. Jeśli poszukujesz duchowego wzrostu Wielki Post będzie wspaniałą okazją po temu. Jednak, aby ją dobrze wykorzystać musisz się najpierw zatrzymać i zastanowić nad sobą. Być może zauważysz w sobie wiele złych nawyków, słabości i niemocy, wówczas nie załamuj rąk. Jeśli ujrzysz w swoim życiu twój chaos i zamieszanie nie obawiaj się. Chrystus nie przyszedł do uporządkowanych, aby ich poklepać po ramieniu. Przyszedł do ciebie tak często przytłoczonego grzechem i kruchością, lecz pragnącego szczęśliwego życia. W tym czasie jest On szczególnie hojny w łaski. Cieszy się kiedy człowiek budzi się z letargu i rutyny. Dlatego Wielki Post jest również powodem do radości, która często rodzi się w bólu i zmaganiu.
Co Kościół proponuje jako środek do wzrostu? Przede wszystkim umieszczenie modlitwy w centralnym miejscu twojego życia; dzielenie się wszystkim z innymi a nie zatrzymywania wszystkiego dla siebie (jałmużna) oraz zmianę twoich przyzwyczajeń (post). Wszystko po to, abyś nie był zgorzkniały, lecz żebyś radował się życiem, a nie tylko je znosił po stoicku. Bowiem Bóg chce nas zawsze obdarowywać, ale to my nie jesteśmy przygotowani do przyjmowania.